Drodzy Klienci, Partnerzy, Współpracownicy, Przyjaciele. Dziesięciolecie to doskonały moment, nie tylko na świętowanie naszej dotychczasowej przygody w świecie designu, ale także na zmiany. Nasze doświadczenie jest solidną bazą do dalszego rozwoju, a nowe pomysły, pojawiające się możliwości i wyzwania dają nam pewność, że podążamy we właściwym kierunku.
Już za moment pokażemy się Wam w nowej odsłonie, wierząc, że będziecie nam kibicować i że nie raz spotkamy się przy pracy nad fascynującym projektem.
Sukces poprzedzony marzeniem? Zdecydowanie tak.
Kiedy argentyński artysta Andrés Reisinger z Reisinger Studio po raz pierwszy umieścił na Instagramie zdjęcie fotela "Hortensia", nie zdawał sobie sprawy, że jego post stanie się viralem. Senne krzesło - wykonane w całości z płatków kwiatów - zebrało tysiące polubień, udostępnień i komentarzy. Miłość szybko przerodziła się w duże zainteresowanie rynku, a następnie w prawdziwe zapytania o możliwość sprzedaży. Był tylko jeden szkopuł: cyfrowo wyrenderowane krzesło nie istniało w rzeczywistości.
Chcąc ożywić swoje dzieło, Andrés zwrócił się o pomoc do projektantki tkanin Júlii Esqué, która również pracowała wtedy w Barcelonie. Oboje byli zgodni, że jakakolwiek rzeczywista wersja fotela "Hortensja" musi odwzorowywać piękno natury. Musiałaby również wywoływać uczucie miękkości podobne do tego, jakie towarzyszy siedzeniu we wnętrzu kwiatu, w otuleniu gładkich i delikatnych płatków. "Uczucie, które towarzyszy przytulaniu: pocieszające, uspokajające i kojące" - mówią.
"Nie mieliśmy pojęcia, jak sobie z tym poradzimy" - wyjaśnia Júlia, przenosząc się myślami do 2019 roku. "Po prostu zaczęliśmy myśleć, że prawdopodobnie będziemy potrzebować dwóch rodzajów tkanin, jednej super miękkiej dla płatków, a drugiej nieco grubszej i elastycznej, aby zmusić gumę do owinięcia się wokół krzesła".
Po czterech miesiącach dopracowywania, udało się wyprodukować prawdziwą wersję fotela 'Hortensia', a następnie wypuścić go na rynek w limitowanej edycji. Projektanci czuli jednak, że kolejnym krokiem jest uczynienie fotela bardziej dostępnym. Biorąc jednak pod uwagę dziesiątki tysięcy płatków potrzebnych do wykonania każdego elementu, produkcja krzesła na dużą skalę wydawała się niemożliwym marzeniem.
Rozważając różne opcje, projektanci zwrócili się do holenderskiej marki Moooi. Dzięki eksperymentalnej i eklektycznej kolekcji, która balansuje na granicy sztuki i projektowania, Moooi okazało się idealnym partnerem do przeniesienia projektu na wyższy poziom.
Zespół Moooi nieco udoskonalił projekt i opracował wydajną technikę cięcia laserowego, aby stworzyć charakterystyczną tapicerkę w kształcie płatków, dostępną obecnie na całym świecie w dwóch kolorach: Petal Pink i Petal Grey.